Translate

wtorek, 5 sierpnia 2014

Power bank

Moje uzależnienie od energii nie jest tajemnicą. Lubię mieć zapas mocy w akumulatorach i nie zamierzam się leczyć z tej przypadłości. Zbudowałem kilka power banków do zasilania radiostacji, oświetlenia domowego, awaryjnego zasilania pieca co itd...
Wszystkie dotychczasowe konstrukcje nadawały się jednak do turystyki powiedzmy ...motorowej.
Waga najlżejszego wynosi 6 kg. Co prawda pojemność jest znaczna ale ta masa...
Planując wakacyjny wyjazd postanowiłem odchudzić power bank nawet kosztem pojemności.
Pojemność 3000 mAh powinno wystarczyć (i wystarczyło) uwzględniając 2000 mAh w Eneloopach mieszkających w trzewiach FT 817.
Stawiając na prostotę wybrałem akumulatory li ion z PCB czyli zabezpieczeniem przed nieostrożnym użytkowaniem. Trzy sztuki połączone szeregowo zamieszkały w mały pudełku wraz z bezpiecznikiem polimerowym 3 A, gniazdem zasilania i woltomierzem. Mają tam komfort jak sardynki w puszce ale nie buntują się.
Testy przeprowadziłem już w SV9. Temperatura dużo powyżej średniej lipcowej w SP. Sporo stacji mnie wołało bo ktoś wrzucił SV9/SP5VR na dx cluster. Po kilkudziesięciu łącznościach napięcie spadło nieznacznie na wyświetlaczu ale energii zostało sporo. Obyło się bez wspomagania solarnego.

Aktualnie taki zestaw testuje Piotrek SQ5SDL gdzieś na południu Europy i Konrad SQ6GIT podróżujący na dwóch kółkach w kierunku Bałtyku.


Power bank daje poczucie bezpieczeństwa, że w trakcie spaceru nie zabraknie nam mocy w trx. Używam go również z VX 8 szczególnie jak pracuje na APRS.
FT 817 polubiła go bardzo. Podejrzewam, że uczucie przerodziło się w miłość...









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz